przekleństwa ;)

Dominisia

tak się ostatnio zastanawiałam jakie przeklenstwa sa przez was najczęsciej uzywane... czy mioze raczej sie tego wystrzegacie i zastepujecie je jakimis wymyślonymi przez siebie słowami?
ja ostatnio miałam w sobote taka sytuacje...
(T - tata, J - ja)
T - Dominika, woda sie w łaziece wylała...
J - zaraz...
T - teraz!
J -ok...
wstałam wchodzę do łazieki...
J -o kur...
T -CO?!
J - o kur zapiał.... Razz

zdecydowanie używam za dużo niecenzuralnych słów... Rolling Eyes

a jak jest u was? Wink

Maqcialenta15

Ja się mogę pochwalić że używam ich bardzo mało Smile

prawie wcale a jak juz tak powiem to jest ze mną okropnie źle Smile

i jak mam ochote przeklnąc to wychodzi mi kurwus Smile

zamiast tego brzydkiego:PP za to naduzywan zwrótów które nie sa koniecznie nawet wulgaryzmami ale chodzi mi o dupe , idiote , debila i kretyna , palanta , fagasa <lol2>

Poziomka

Ja przeklinam jak się wkurze.. a tak to jakoś normalnie. A do tych co wymieniła Maqcia to u siebie dodałabym jeszcze pierdotę ruską.. Razz

esia-pesia

ja używam przekleńst jako język potoczny i się z tym nie kryję a moje ulubione przekleństwo to a huj wi!!! mja koleżanka używa zamiast debil to PIPA i to tak fajnie brzmi

LaFee

To znaczy ja strasznie przeklinam.....no chyba że wyluzuje to OK.......ale muszę sie oduczyć przeklinania......to wielka WADA........HELP

Heidi

No z tym różnie bywa... ale raczej podobnie jak u Miski... trzeba nad tym popracować.
Przy rodzicach oczywiście się hamuję, ale zdażyło sie że przy mamie "coś" mi sie wymknęło
A chodziło o to że do mojego psa podleciał z kłami jakiś kundel. no i byłam zdenerwowana i podleciałam do mojego Kubusia czy nic mu nie zrobił tamten.
Mama: No uspokuj sie nic mu nie jest
Ja: BO KU**A PUSZCZĄ TAKIE GÓWNO SWOBODNIE...
Mama: Słucham?!
Ja: Przepraszam... Wyrwało mi się
No to był raz jak zabluzgałam przy mamie. Najgożej jest jak przebywam z kimś kto bardzo bluxni, bo wtedy automatycznie ja tez zaczynam... najczęściej zdarza sie tak na obozach i wtedy jak wracam do domu naprawde muszę nad sobą panowac, aby przy parentsach czegoś nie palnąć...

Maqcialenta15

Ja jak kłoce się czasem z rodzicami to przeklinam wtedy zeby zobaczyli jaka jestem zła Smile

a tak nomalnie to nie ... i upomniam innych Razz

P jak to robia w moim towarzystwie albo jak mają bee słowa w opisach.

Poziomka

A jak ja się kłócę to wszystko odwraca się na mnie jaka jestem zła wredna wstrętna i że to ja pierwszqa podnosze głos i się kłócę a nie chcę normalnie pogadać.. czasami mam ochotę jakąś kłótnie nagrtać na dyktafon żeby się okazało jak jest naprawdę. Przepraszam za odejście od temetu. Ja przy mamie wolę nie przeklinac bo zaraz będzie gadka : "No jak to wydlada jak dziewczyna przeklina" <lol>

Maqcialenta15

najgorsze jest jak dziewczyna przeklina w towarzystwie chłopaka Neutral

wymsknac sie moze ale co drugie słowo to zgroza i patologia Razz

Poziomka

Nom w takiej sytuacj to nie wyglada dobrze.

Maqcialenta15

A wogole po co sa przekleństwa?:> nie fajne to takie i nie ładne ...

Poziomka

no i dlaczego te przekleństwa to przekleństwa.. (dlaczego masło jest masłem Razz

)

LaFee

Pozimka...gdybyśnie usłyszała to byś z nóg spadła...naprawde,bez przseklinania jakoś nie umiem żyć. To tak samo jak z ludźi którzy są bardzo od tego uzależnieni od papierosów. Ja nie palę ale to taki bardzo podobny schemat do tego którym jest przeklinanie. Z tym że troche sie id tego różni bo to z osobna inna rzecz...znam takie osoby które przeklinjaą tylko po to zeby sie spodobać komuś....ja tam wole a raczej POLECAM jakąś miłość....wtedy zwraamy uwage na jakąś inną rzecz a nie na przeklinanaie...moim ulubionym słówkiem jest :"kurw***" spodobało mi sie i jakoś jest Wink

Maqcialenta15

Dziewczynie to nie pasuje:)

ja się zuje urażona jak michłopak wywali w trakcie rozmowy Neutral

a jak dziewczyna walnie;

np.
`Chyba jej się coś ku*** pomyliło! `
to w 98% przypadków mówie ...
`bez tego brzydkiego słowa na `K``
i uwierzcie ze pomaga jaks ie upomni kogoś Smile

pozniej juz lOOz:) a jak powtrzy to mówi `sorry` Very Happy

tak juz oduczyłam Mysze Very Happy

LaFee

Przeklinanie....to git sprawa...przeklinanie czasami pomaga na kłopoty..ale tez potrafi wpuścić w MALINY